- Kocham cię- powiedziałam, zacisnęłam pięść na jego plecach i zaczęłam płakać.
- Co ty płaczesz?- zapytał z radością w głosie.
- Nie. To tylko łzy szczęścia- powiedziałam wycierając oczy.
- Stęskniłem się za tobą- powiedział, weszliśmy do domu i położył mnie na podłodze.
- Ja za tobą też- mówiłam, przyciągnęłam jego twarz i pocałowałam go. Chcieliśmy się odstresować, a więc włączyliśmy telewizor i zaczęliśmy oglądać różne filmy. Nagle jeden z nich się urwał i włączyły się reklamy. Pierwsza była nudna, ale za to druga to była o tym, że zespół taty i Niall'a zaczyna istnieć od nowa i na rynek wychodzą ich perfumy.
- Wyłącz to!- krzyknął Horan i zaczął się śmiać.
- Ale dlaczego, przecież to bardzo fajne- też zaczęłam się śmiać.
- Weź przestań- powiedział i chciał sięgnąć po pilota.
- Aj, aj jestem szybsza- odpowiedziałam i szybko dorwałam tego pilota.
- O nie! Oddaj- powiedział z wściekłością.
- Nie- odpowiedziałam i wstałam- jak chcesz go to mnie złap.
- Dobrze- powiedział i zaczął mnie gonić. Biegaliśmy po jadalni i salonie, aż wreszcie reklama się skończyła. Odłożyłam pilota na stół i poszłam usiąść na kanapie. Niall poszedł zrobić kolację. Od czasu do czasu słyszałam małe przeklnięcie dochodzące z kuchni, ale nie chciałam mu przeszkadzać i go denerwować. Położyłam się i zamknęłam oczy. Wreszcie do salonu wszedł Horan i powiedział:
- Skończyłem- momentalnie kiedy zobaczył, że zasnęłam ściszył głos i uśmiechnął się- ty nawet jesteś piękna jak śpisz- powiedział, przejechał swoją ręką po mojej twarzy i przykrył mnie kocem. Spałam przez dobre trzy godziny, wreszcie obudziłam się i usłyszałam rozmowę z kuchni:
- Louis nie może się dowiedzieć. Obiecaj, że mu nie powiesz- powiedział blondyn.
- Dobrze stary. O niczym mu nie powiem- odpowiedział niski męski głos. Od razu skojarzyło mi się to z wujkiem Harry'm- ale co ty w niej widzisz? przecież jest młodą siksą, zdradzi cię z pierwszym lepszym.
- Jest dla mnie najważniejsza. Ona nie jest z tych co zdradzają. Kocha mnie- odpowiedział i stuknął kubek o blat w kuchni.
- Ja cię nie rozumiem. Ty przez tyle lat nie chciałeś mieć dziewczyny, bo czekałeś na nią aż dorośnie?- zapytał loczek.
- Byłem w niej zakochany już od samego początku. Nie zauważyłeś Zayn też ma dziecko z Pezz, ale ja zawsze wolałem Dominikę od Filipa- odpowiedział.
- Dobra muszę spadać. Moja się już dobija, kurde nie mogę wyjść z domu na pół godziny, bo już się denerwuje- powiedział, wstał i wyszli z kuchni.
- Ale obiecaj, że nie powiesz- złapał go za płaszcz.
- Oczywiście, że nie powiem- odpowiedział i otworzył drzwi- pa stary.
- Siema- powiedział i zamknął za nim drzwi. Ja momentalnie wstałam i zapytałam:
- Kto tu był?
- Harry, ale nic nie słyszałaś?- zapytał, stając obok mnie.
- Nie, jasne że nie- powiedziałam i zaśmiałam się pod nosem- naprawdę byłam ważniejsza od Filipa?- zapytałam.
- Znowu podsłuchiwałaś?- zapytał- będę musiał dać ci nauczkę- powiedział i zaczął mnie łaskotać.
- Ale to może później, bo na razie jestem cholernie głodna- odpowiedziałam. Zjedliśmy kolację, poszłam się umyć i przebrać w bieliznę, gdy przyszłam do łóżka Niall był już tylko w bokserkach. Włączyliśmy sobie na górze telewizor i przez chwilę oglądaliśmy. Byliśmy przykryci kołdrą, nie dotykaliśmy się w ani jednym milimetrze ciała. Wreszcie przesunęłam rękę w jego stronę i pogładziłam jego dłoń. Odwrócił głowę w moją stronę i uśmiechnął się. Przesunęłam rękę znowu w moją stronę i oglądałam z zaciekawieniem. Nawet nie zauważyłam, że on już wcale nie ogląda i zajmuje się na oglądaniu mojego ciała. Przejechał swoim palcem po moim ramieniu i pocałował je. Nie zwracałam na niego uwagi bo wiedziałam, że wtedy się bardziej postara aby mnie zdobyć. Nadal całował moje ciało, aż wreszcie przygasił delikatnie lampkę która paliła się po jego stronie łóżka. Wyłączył telewizor.
- Ej! Przecież oglądałam- oburzyłam się.
- Ty przyszłaś tutaj na noc, a nie oglądać sobie filmy- powiedział i całował mnie w szyję.
- Sugerujesz coś?- zapytałam śmiejąc się.
- Tak- odpowiedział i polizał moją górną wargę.
- Kocham cię- powiedziałam kolejny raz. Przyciągnęłam jego twarz i zaczęliśmy się całować. Usiadłam na nim i trzymając dłonie na jego twarzy całowałam go. On gładził moje plecy i rozpiął stanik. Zjeżdżałam swoimi pocałunkami w dół. Nagle byłam już cała pod kołdrą, odchyliłam jego bokserki i wzięłam męskość do ust. Poruszałam głową w górę i w dół. Niall wydawał z siebie ciche dźwięki pomrukiwania i od czasu do czasu wyjęczał coś z siebie. Wreszcie doszedł w moich ustach i wytrysnął na prześcieradło i pościel. Wyszłam zmęczona spod kołdry i zaśmiałam się.
- Teraz zamiana- powiedział i odchylił moje majtki. Wcisnął swój język do mojej łechtaczki i poruszał językiem w górę i w dół. Zaciskałam usta i pomrukiwałam, w końcu także doszłam. Chłopak wbił się we mnie i poruszał agresywnie ciałem do przodu i do tyłu. Coraz szybciej i szybciej. Łzy zaczęły spływać mi po policzkach, nagle zwolnił.
- Nie przestawaj- wysapałam z siebie.
- Nie potrafię się nad tobą znęcać- odpowiedział i pocałował mnie w czoło.
- Ale ja chcę!- krzyknęłam.
- No dobra, już- odpowiedział i znowu zaczął wykonywać szybkie ruchy. Wreszcie zmieniliśmy pozycję i teraz ja siedziałam na nim, moje nogi były zaplecione za jego plecami. Poruszaliśmy się w górę i w dół. Przekrzykiwaliśmy się nawzajem. Wreszcie zmęczeni położyliśmy się obok siebie. Poprawiał kosmyki moich włosów, a ja jeździłam ręką po jego szyi. Wzięłam jego połówkę naszyjnika i powiedziałam:
- Po drugiej stronie jest moje imię- uśmiechnęłam się.
- Tak. Żebyśmy nigdy o sobie nie zapomnieli. Ty masz połówkę z moim imieniem, a ja z twoim- odpowiedział.
- Tęskniłam za tobą- powiedziałam i zamknęłam oczy.
- Ja za tobą też- zgasił lampkę i pocałował mnie. Zasnęliśmy wtuleni w siebie. Rano obudziłam się.
- Co ty płaczesz?- zapytał z radością w głosie.
- Nie. To tylko łzy szczęścia- powiedziałam wycierając oczy.
- Stęskniłem się za tobą- powiedział, weszliśmy do domu i położył mnie na podłodze.
- Ja za tobą też- mówiłam, przyciągnęłam jego twarz i pocałowałam go. Chcieliśmy się odstresować, a więc włączyliśmy telewizor i zaczęliśmy oglądać różne filmy. Nagle jeden z nich się urwał i włączyły się reklamy. Pierwsza była nudna, ale za to druga to była o tym, że zespół taty i Niall'a zaczyna istnieć od nowa i na rynek wychodzą ich perfumy.
- Wyłącz to!- krzyknął Horan i zaczął się śmiać.
- Ale dlaczego, przecież to bardzo fajne- też zaczęłam się śmiać.
- Weź przestań- powiedział i chciał sięgnąć po pilota.
- Aj, aj jestem szybsza- odpowiedziałam i szybko dorwałam tego pilota.
- O nie! Oddaj- powiedział z wściekłością.
- Nie- odpowiedziałam i wstałam- jak chcesz go to mnie złap.
- Dobrze- powiedział i zaczął mnie gonić. Biegaliśmy po jadalni i salonie, aż wreszcie reklama się skończyła. Odłożyłam pilota na stół i poszłam usiąść na kanapie. Niall poszedł zrobić kolację. Od czasu do czasu słyszałam małe przeklnięcie dochodzące z kuchni, ale nie chciałam mu przeszkadzać i go denerwować. Położyłam się i zamknęłam oczy. Wreszcie do salonu wszedł Horan i powiedział:
- Skończyłem- momentalnie kiedy zobaczył, że zasnęłam ściszył głos i uśmiechnął się- ty nawet jesteś piękna jak śpisz- powiedział, przejechał swoją ręką po mojej twarzy i przykrył mnie kocem. Spałam przez dobre trzy godziny, wreszcie obudziłam się i usłyszałam rozmowę z kuchni:
- Louis nie może się dowiedzieć. Obiecaj, że mu nie powiesz- powiedział blondyn.
- Dobrze stary. O niczym mu nie powiem- odpowiedział niski męski głos. Od razu skojarzyło mi się to z wujkiem Harry'm- ale co ty w niej widzisz? przecież jest młodą siksą, zdradzi cię z pierwszym lepszym.
- Jest dla mnie najważniejsza. Ona nie jest z tych co zdradzają. Kocha mnie- odpowiedział i stuknął kubek o blat w kuchni.
- Ja cię nie rozumiem. Ty przez tyle lat nie chciałeś mieć dziewczyny, bo czekałeś na nią aż dorośnie?- zapytał loczek.
- Byłem w niej zakochany już od samego początku. Nie zauważyłeś Zayn też ma dziecko z Pezz, ale ja zawsze wolałem Dominikę od Filipa- odpowiedział.
- Dobra muszę spadać. Moja się już dobija, kurde nie mogę wyjść z domu na pół godziny, bo już się denerwuje- powiedział, wstał i wyszli z kuchni.
- Ale obiecaj, że nie powiesz- złapał go za płaszcz.
- Oczywiście, że nie powiem- odpowiedział i otworzył drzwi- pa stary.
- Siema- powiedział i zamknął za nim drzwi. Ja momentalnie wstałam i zapytałam:
- Kto tu był?
- Harry, ale nic nie słyszałaś?- zapytał, stając obok mnie.
- Nie, jasne że nie- powiedziałam i zaśmiałam się pod nosem- naprawdę byłam ważniejsza od Filipa?- zapytałam.
- Znowu podsłuchiwałaś?- zapytał- będę musiał dać ci nauczkę- powiedział i zaczął mnie łaskotać.
- Ale to może później, bo na razie jestem cholernie głodna- odpowiedziałam. Zjedliśmy kolację, poszłam się umyć i przebrać w bieliznę, gdy przyszłam do łóżka Niall był już tylko w bokserkach. Włączyliśmy sobie na górze telewizor i przez chwilę oglądaliśmy. Byliśmy przykryci kołdrą, nie dotykaliśmy się w ani jednym milimetrze ciała. Wreszcie przesunęłam rękę w jego stronę i pogładziłam jego dłoń. Odwrócił głowę w moją stronę i uśmiechnął się. Przesunęłam rękę znowu w moją stronę i oglądałam z zaciekawieniem. Nawet nie zauważyłam, że on już wcale nie ogląda i zajmuje się na oglądaniu mojego ciała. Przejechał swoim palcem po moim ramieniu i pocałował je. Nie zwracałam na niego uwagi bo wiedziałam, że wtedy się bardziej postara aby mnie zdobyć. Nadal całował moje ciało, aż wreszcie przygasił delikatnie lampkę która paliła się po jego stronie łóżka. Wyłączył telewizor.
- Ej! Przecież oglądałam- oburzyłam się.
- Ty przyszłaś tutaj na noc, a nie oglądać sobie filmy- powiedział i całował mnie w szyję.
- Sugerujesz coś?- zapytałam śmiejąc się.
- Tak- odpowiedział i polizał moją górną wargę.
- Kocham cię- powiedziałam kolejny raz. Przyciągnęłam jego twarz i zaczęliśmy się całować. Usiadłam na nim i trzymając dłonie na jego twarzy całowałam go. On gładził moje plecy i rozpiął stanik. Zjeżdżałam swoimi pocałunkami w dół. Nagle byłam już cała pod kołdrą, odchyliłam jego bokserki i wzięłam męskość do ust. Poruszałam głową w górę i w dół. Niall wydawał z siebie ciche dźwięki pomrukiwania i od czasu do czasu wyjęczał coś z siebie. Wreszcie doszedł w moich ustach i wytrysnął na prześcieradło i pościel. Wyszłam zmęczona spod kołdry i zaśmiałam się.
- Teraz zamiana- powiedział i odchylił moje majtki. Wcisnął swój język do mojej łechtaczki i poruszał językiem w górę i w dół. Zaciskałam usta i pomrukiwałam, w końcu także doszłam. Chłopak wbił się we mnie i poruszał agresywnie ciałem do przodu i do tyłu. Coraz szybciej i szybciej. Łzy zaczęły spływać mi po policzkach, nagle zwolnił.
- Nie przestawaj- wysapałam z siebie.
- Nie potrafię się nad tobą znęcać- odpowiedział i pocałował mnie w czoło.
- Ale ja chcę!- krzyknęłam.
- No dobra, już- odpowiedział i znowu zaczął wykonywać szybkie ruchy. Wreszcie zmieniliśmy pozycję i teraz ja siedziałam na nim, moje nogi były zaplecione za jego plecami. Poruszaliśmy się w górę i w dół. Przekrzykiwaliśmy się nawzajem. Wreszcie zmęczeni położyliśmy się obok siebie. Poprawiał kosmyki moich włosów, a ja jeździłam ręką po jego szyi. Wzięłam jego połówkę naszyjnika i powiedziałam:
- Po drugiej stronie jest moje imię- uśmiechnęłam się.
- Tak. Żebyśmy nigdy o sobie nie zapomnieli. Ty masz połówkę z moim imieniem, a ja z twoim- odpowiedział.
- Tęskniłam za tobą- powiedziałam i zamknęłam oczy.
- Ja za tobą też- zgasił lampkę i pocałował mnie. Zasnęliśmy wtuleni w siebie. Rano obudziłam się.
Reszta w kolejnej części ;)
Dziękuje za wszystkie komentarze
~Horan'owa
Hej nominowałam Cie do Versatile Blogger więcej u mnie na: http://zayn-malik-and-one-direction.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń