Niall urządził miłą kolację z okazji twoich urodzin, chciał ci się oświadczyć, a więc schował pierścionek do tortu, po czym pokroił go, wręczył ci talerz i powiedział:
-w tej części tortu jest niespodzianka dla ciebie,
zjadłaś to co było na talerzu i powiedziałaś:
-ale kochanie tu nic nie ma... Może w innej części była ta niespodzianka...
- Nie, to nie możliwe wszystko zjadłem...- chłopak popłakał się.
- A było tam coś ważnego?- zapytałaś.
- Tak, chciałem ci się wreszcie oświadczyć...- powiedział ocierając łzy.
- Kochanie, mi nie potrzebny jest pierścionek, do tego...- powiedziałaś uśmiechając się do chłopaka.
- A więc, zgadasz się...
- Oczywiście mój ty żarłoczku - zażartowałaś z chłopaka.
Wziął cię na ręce i powiedział:
- Nie przejmuj się, kupie ci nowy pierścionek.
- Ale naprawdę nie musisz... - uśmiechnęłaś się całując go.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz