niedziela, 6 stycznia 2013

Harry cz. 15

(...)zobaczyliśmy wtedy, że wszyscy przy stole stoją, gdy w końcu doszliśmy Harry powiedział że ma coś bardzo ważnego do ogłoszenia... Niall popatrzył się na mnie ze smutkiem. Harry podszedł do mnie wyciągnął ze swojej marynarki, małe pudełeczko i powiedział:
- Dominika, skoro jesteśmy razem i dzieci w drodze to miałbym do ciebie pytanie...
- Tak, Harry?- zapytałam.
- Czy wyjdziesz za mnie?- Harry zapytał, otwierając pudełko, był w nim piękny złoty pierścionek z brylancikiem.
Chwile się zastanawiałam, Niall patrzył na mnie z przerażeniem, a reszta była zachwycona i oczekiwała na odpowiedź, ja wtedy powiedziałam:
- Wiesz co Harry, powiem ci po kolacji, bo muszę się zastanowić...
- Dobrze, nie będę cię zmuszał.- powiedział chłopak.
Jedliśmy kolację, wszystkim bardzo smakowała,  ja przez cały czas trzymałam rękę Harrego, a Niall patrzył się na mnie ze smutkiem. Zjedliśmy kolację, wszyscy już mieli odchodzić od stołu, a Harry powiedział:
- Hej, przecież miałaś mi odpowiedzieć. Więc jak?- chłopak wyciągnął pudełeczko.
- Tak, tak zgadzam się- Harry wziął mnie na ręce i bardzo czule pocałował.
Słyszałam jak Niall szeptał do [E.S]:
- Możemy już iść...
 - Poczekaj jeszcze chwilę- szeptem odpowiedziała [E.S].
Było już późno wieczorem, wszyscy już poszli do swoich pokoi, ja z Harrym też i chłopak powiedział:
- Mam dla ciebie drugą niespodziankę tylko połóż się na łóżku.
Usłyszałam tylko jak Harry otworzył szafkę i dotknął mojej szyi, zapytałam się:
- Co mi robisz?
- Nic, chciałem cię pocałować i założyć to- chłopak kazał mi otworzyć oczy.
- Jaki piękny naszyjnik, dziękuje Harry...-powiedziałam z zachwytem.
- Ale to nie wszystko, jeszcze dziś mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę, ale najpierw...- lekko musnął moich ust, zaczął gładzić włosy...
- Poczekaj, chwilę ja też mam dla ciebie prezent....- powiedziałam, odrywając się od Harrego.
- A to jaki?- zapytał chłopak.
- Po pierwsze mam ochotę spędzić z tobą całą noc, a po drugie poszłam do łazienki- wyciągnęłam z szafki pudełko, był w nim zegarek.
- O Jezu... Jaki on piękny- chłopak wpadł w zachwyt, przyciągnął mnie do siebie, i zaczął całować... Poszedł jeszcze zamknąć drzwi na balkon i na klucz główne... Zaczęliśmy się całować, rozebraliśmy się, w końcu wylądowałam na brzuchu Harrego i on powiedział:
- Ale jesteś napalona...Ale dlaczego? Wiesz że to może być ryzykowne?
- Wiem, ale dawno nie spędziłam z tobą nocy, więc to jest ta druga niespodzianka ode mnie...- powiedziałam do chłopaka całując go...
- Aaa... to co innego, ja też mam dla ciebie niespodziankę, ale to później.- powiedział chłopak bardzo się ucieszył i całował mnie.
- Tak dawno tego nie robiliśmy, podejmę ryzyko.- powiedziałam do chłopaka.
- Ale wiesz, jak coś to możesz mówić głośniej, bo Zayn z [P.Z.K] mogli więc my też- zaczęliśmy się śmiać, spadliśmy z łóżka, później weszliśmy na nie i zaczęło się, tak się napaliliśmy z Harrym, że aż on z wrażenia krzyczał:
- Dominika, o takk, zajebiście, ahh, ahhh.
- Harry, Har..ry o tak właśnie tu, aaaa...- krzyczałam.
Krzyczeliśmy przez dobrą godzinę... Nie chciałam kończyć ale Harry powiedział że już się zmęczył, że może jeszcze za chwilę, położyliśmy się bardzo zmęczeni i zaczęliśmy rozmawiać:
- O.... Boże ale jesteś napalona, nie było tak nawet jak za pierwszym razem to robiliśmy...
- Bo wtedy tak bardzo cię nie znałam i nie tęskniłam za twoim ciepłem. O popatrz dzieci kopią- chłopak dotknął mojego brzucha.
- A właśnie mam dać ci prezent- sięgnął po łóżko i wyciągnął...

Reszty dowiecie się w następnym imaginie.
Dziękuje za wszystkie komentarze, na wszystkie
staram się odpisać.
~Styles'owa

1 komentarz: