piątek, 4 stycznia 2013

Harry cz. 13

(...)W końcu Harry poszedł do wody z Lou, Zaynem i [E.S], nagle ktoś podbiegł do mnie i zapytał:
- Harry, się świetnie bawi, może w końcu nauczę cię tego pływania na plecach?
Był to Niall, czułam na szyi jego oddech, i odpowiedziałam:
- Ok... Troszkę się boję że coś się stanie, ale z tobą zawszę- uśmiechnęłam się do chłopaka złapałam go za rękę, lecz po chwili puściłam bo pomyślałam że jeszcze Harry może coś zauważyć.
Poszliśmy do wody... Niall powiedział, że weźmie mnie na ręce i położy na wodzie, ja się zgodziłam gdy chłopak miał mnie na rękach przytuliłam go, on położył mnie na wodzie i mówił że mnie trzyma, po 5 minutach chłopak zaczął się oddalać i powiedział widzisz umiesz się utrzymać na wodzie... Wstałam, bardzo się ucieszyłam skoczyłam na barana do Nialla i powiedziałam że bardzo mu dziękuję, wyszliśmy z wody, akurat Dan zrobiła obiad i powiedziała że dziś zjemy w ogrodzie. Rozeszliśmy się, ja szłam koło Harrego, chłopak mnie zatrzymał, zaczął się do mnie przybliżać aż w końcu wpadłam na drzewo, chłopak oparł rękę na wysokości mojej głowy i zapytał:
- Co to ma być, że wskakujesz na barana do Nialla, i w ogóle spędzasz z nim tak wiele czasu?
- O... widzę że jesteś zazdrosny!- powiedziałam.
- Nie, ale wiesz trochę to dziwne że spędzasz z nim tak wiele czasu...
- A nie mogę?!, przecież to mój przyjaciel...
- No, wiesz ja też mam wielu przyjaciół ale nie wskakuje im na barana, ani nie idę do nich na ręce- powiedział z oburzeniem Harry.
- No, dobrze przepraszam...
- No... Takie przeprosiny nie wystarczą- powiedział chłopak z tym jego pięknym uśmiechem.
- No, dobrze, dobrze dziś w nocy cię przeproszę co ty na to?- zapytałam chłopaka.
- Dobrze kochanie...- chłopak od razu się ucieszył. Pocałował mnie bardzo namiętnie i z czułością.
Poszliśmy na obiad zjedliśmy go wszyscy poszli na górę się odświeżyć, gdy byłam w łazience Harry usiadł ze szklanką wody na balkonie i zaczął krzyczeć:
- Kochanie... już się nie mogę doczekać.
- Ja też, ale proszę cię troszkę ciszej...
- Dobrze, dobrze...- wypił do końca wodę.
Wyszłam z łazienki byłam w szlafroku, i miałam mokre włosy... Harry podbiegł do mnie i zaczął mnie pieścić... Zaczął mnie całować, położył na łóżku, i powiedział:
- Po co mamy czekać do nocy, jak możemy zrobić to tu i teraz...
- Ale Harry ja mam mokre włosy i wszystko się zamoczy...- powiedziałam śmiejąc się.
- A co mnie to interesuje...- uśmiechnął się chłopak.
Harry opierał się rękami o łóżko a ja leżałam całując go, w końcu zaczął całować mnie pod/za uchem i zaczęłam się śmiać, chyba wszyscy mnie słyszeli... Nagle do pokoju wszedł Niall i powiedział:
- Nie chciałbym przeszkadz...- był zszokowany, widziałam że jest mu smutno.
- Co chciałeś?- zapytał Harry.
- Chciałem się tylko zapytać czy nie macie ładowarki do telefonu...
- A mamy...- Harry podał ładowarkę Niallowi.
Gdy chłopak wyszedł z pokoju, powiedziałam Harremu, żeby poczekał do nocy bo narazie nie mam ochoty... Ubrałam się... Chłopak się bardzo zasmucił i zapytał:
- Co się stało?- złapał mnie za rękę.
- Przepraszam ale na razie nie mogę- z płaczem wyszłam z pokoju...
Poszłam przejść się na plaże był piękny zachód słońca, nagle usłyszałam że ktoś mnie woła, odwróciłam się a tam biegł chłopak o blond włosach i pięknych niebieskich oczach, w końcu dobiegł do mnie, bardzo smutny, powiedziałam do niego:
- Przepraszam cię, nie chciałam żebyś to widział, no ale wiesz w końcu jestem z Harrym.
- Nie no nic się nie stało, rozumiem jesteś jego dziewczyną- powiedział Niall widziałam że jest mu żal.
Usiedliśmy sobie na piasku, oglądaliśmy zachód słońca, w końcu chłopak wziął mnie na ręce i zaczął kręcić, powiedziałam żeby tak nie robił bo będzie mi nie dobrze i dzieci będą się denerwowały. Tym razem położyliśmy się na piasku, śmialiśmy się , kazałam Niallowi dotknąć brzucha, dzieci znowu kopały, chłopak znowu się cieszył... Gdy słońce miało się już chować za horyzontem zbliżyliśmy się do siebie i pocałowałam go, był to pocałunek którego nigdy nie zapomnę. Chłopak złapał mnie w tali, ja go też i tak doszliśmy do domu... Gdy byliśmy w środku usiadłam z Dan i wtedy powiedziała mi: .........
Reszty dowiecie się w następnym imaginie.
Dziękuje za wszystkie komentarze, na wszystkie
staram się odpisać.
 
~Styles'owa




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz