wtorek, 1 stycznia 2013

Harry cz. 12

(...)zszedł na dół, podbiegł do mnie i pocałował w policzek pytając się:
- Widzę, że nie ma nikogo w domu oprócz ciebie?
- Tak, wszyscy wyszli do miasta na zakupy.- odpowiedziałam chłopakowi popijając tabletkę wodą.
- Ale jesteś dziś pięknie ubrana- miałam na sobie łososiowe spodenki i czarną bluzkę na ramiączkach zapinaną z tyłu na zamek- a może...- zaczął rozpinać zamek mojej bluzki.
- Wiesz co na razie daj sobie z tym spokój, głowa mnie boli, śniadanie masz w lodówce- powiedziałam po czym poszłam położyć się w pokoju...
Usnęło mi się pół godziny później ktoś bez wahania wszedł do pokoju i zamknął drzwi na klucz, zapytałam się:
- To, ty Harry?
- Nie to ja Niall- odpowiedział chłopak- już przestała cię boleć głowa?- podszedł do łóżka i położył się obok mnie.
- Tak, tak...- odpowiedziałam.
- No to teraz możemy...- znów zaczął rozpinać moją bluzkę.
- Wiesz, co nie mam za bardzo ochoty, ale to jest z pewnością jedyna chwila, w której możemy  pobyć sami, więc dobrze- odpowiedziałam odwracając się do chłopaka.
Niall przytulił się do mnie, całował, w końcu doszło do tego że on mnie rozebrał a ja go. Nagle ktoś zapukał do drzwi, był to Harry, kazałam Niallowi się gdzieś schować. Chłopak szybko pozbierał swoje ubrania i szybko schował się pod łóżko, ja też poleciałam do łazienki i założyłam szlafrok, wpuściłam Harrego do pokoju, chłopak zapytał się:
- Jak się czujesz?
- Nadal boli mnie głowa- okłamałam chłopaka.- A wy już wróciliście?- zapytałam.
- Nie, cofnęliśmy się tylko, bo zapomniałem telefonu, a dobrze wiesz że nie potrafię bez niego żyć... A co to za męskie perfumy czuć w tym pokoju?- zapytał.
- No, przecież to ty tak pachniesz kochanie...
- A no faktycznie- chłopak pocałował mnie i wyszedł z pokoju.
Zamknęłam drzwi na klucz, Niall wyszedł spod łóżka, zaczęliśmy się całować, dotykać i czule szeptać do ucha. Po pół godzinie skończyliśmy, leżeliśmy na łóżku ja zaplotłam moją rękę w jego dłoń, zaczęliśmy rozmawiać:
- Ooo... to było świetne, ty nawet w ciąży, lepsza jesteś w łóżku niż [E.S]...
- Nie mów tak, ale dobrze że tak myślisz- pocałowałam chłopaka.
Zmieniliśmy temat.
- Widzę że umiesz dobrze pływać- powiedział Niall.
- Tak, wiem, kiedyś występowałam w zawodach pływackich, ale po przykrym wypadku, przestałam pływać na plecach więc moja kariera legła w gruzach.- powiedziałam, łzy płynęły mi z oczu.
- A co to był za wypadek jeśli mogę się zapytać?- zapytał chłopak.
- Dobrze powiem ci, gdy miałyśmy trening z dziewczynami z drużyny, stałyśmy trochę dalej od basenu, zaczęłam wtedy kłócić się z koleżanką, popchnęła mnie bo myślała że wpadnę do wody, a tym nieszczęśliwym trafem wywróciłam się na płytki, musieli mnie zawieść do szpitala, gdy już tam byliśmy okazało się że przez dwa lata nie będę mogła pływać na plecach, bo mam bardzo stłuczony kręgosłup- opowiadałam, a na myśl o tym zdarzeniu łzy płynęły mi bardzo szybko.
- Ale... No przecież już minęły dwa lata...- powiedział chłopak jego też wzruszyła moja historia.
- No, tak ale teraz boje się pływać na plecach, a po drugie nie ma mnie kto od początku nauczyć- powiedziałam.
Chłopak otarł łzy z moich policzków, czule pocałował i powiedział:
- No to twój los się odmieni dziś postaram się ciebie nauczyć...A i wiesz zależy mi na tobie jak na nikim innym.
- Mi też zależy na tobie, ale mam dzieci z Harrym. O zobacz dotknij brzucha.- powiedziałam śmiejąc się.
- O... Jezu one kopią, to takie słodkie uczucie, chciałbym być ich ojcem, lecz nie mogę- chłopak jeszcze bardziej się rozczulił.
Ubraliśmy się i zeszliśmy na dół, oglądnęliśmy telewizje. Po pewnym czasie reszta wróciła z zakupów, dziś obiad zrobiła [E.S], wszyscy zasiedli do stołu, Dan zapytała się:
- Już ci przeszło?
- Tak, już wszystko dobrze- uśmiechnęłam się do Nialla.
- A ty Niall wyspałeś się w końcu?- zapytała [P.Z.K].
- Tak, jasne- powiedział chłopak, odwzajemniając moje szczęście.
Zjedliśmy obiad, wszyscy poszli na plaże, świetnie się  bawiliśmy. W końcu Harry...
Reszty dowiecie się w następnym Imagine.
Dziękuje za wszystkie komentarze, na wszytskie
postaram się odpisywać.

~Styles'owa


2 komentarze:

  1. ej ale ja nie ogarniam tego [P.Z.K] [E.S] ? WTF?

    OdpowiedzUsuń
  2. To są takie dziewczyny z mojej stronki na fb i nie chcę mówić ich imion,bo wiesz jeszcze bym mnie oskarżyły :P

    OdpowiedzUsuń