sobota, 26 stycznia 2013

Harry cz. 21

(...)
- Jest to...- nie zdążyłam dokończyć.
- No, wreszcie powiedz kto to- Harry wyszedł z mieszkania, na korytarz- wolę mieć to za sobą - powiedział, przytulając mnie.
- Dobrze, jest to twój przyjaciel- powiedziałam, wyrywając się z jego ramion.
- Ale, który? - zapytał, był wściekły.
- Za chwilę pokaże ci go, ale nie zrób głupstwa- powiedziałam uspakajając Harry'ego.
- Dobrze, kochanie, już się zmieniłem, nie jestem taki jak wcześniej- powiedział.
Nagle zza rogu wyszedł Niall i powiedział:
- Stary, nie chciałem- podszedł do Harry'ego.
- To, to z nim mnie zdradzałaś?- zapytał chłopak z wściekłością.
- Tak, po prostu nie potrafiłam dłużej znieść tego, że poświęcasz mi tak mało czasu, a Niall zawsze się mną opiekował- powiedziałam do Harry'ego.
- Jak ty mogłeś mój przyjaciel przespał się z moją dziewczyną. -krzyknął na Niall'a.
- To wszystko przez ciebie, jakbyś jej nie zostawiał samej, to wszystko potoczyłoby się inaczej.- powiedział chłopak.
- Tak, czyli uważasz że wszystko to moja wina?- zapytał Harry.
- Otóż to uważam że to wszystko przez ciebie- mówił Niall.
- Chłopaki proszę was uspokójcie się już, proszę- próbowałam rozdzielić Harry'ego i Niall'a.
- Proszę, zostaw, nas sami to rozwiążemy- zaczęli się bić, ja stwierdziłam że jestem nie potrzebna, więc wsiadłam do windy i pojechałam na dół, jak już tam byłam usłyszałam tylko:
- Co zrobiłeś ona uciekła- krzyczał Harry.
- Ja, zrobiłem to ty ją spłoszyłeś- mówił Niall.
Wyszłam z budynku, płakałam Harry cały czas dobijał się na telefon, ale ja nie miałam najmniejszej   ochoty od niego odbierać. Szłam w stronę tego parku, gdzie pierwszy raz poznałam Harry'ego. Gdy byłam w połowie drogi, ktoś szarpnął mnie za rękę i zapytał:
- Co się dzieje? Dlaczego płaczesz? - był to Liam.
- Wiesz Harry i Niall doprowadzają mnie do szału, mam ich już dość, cały czas się kłócą...A gdzie idziesz? - zapytałam.
- Po pierwsze nie denerwuj się, a po drugie idę do parku, umówiłem się tam z Dan- powiedział.
- Aha, ja też tam idę, więc może razem pójdziemy- powiedziałam nadal płakałam.
- Dobra, ok, a mogę cię jakoś pocieszyć, bo nie mogę patrzyć jak płaczesz?- zapytał chłopak ze smutną miną.
- Tak, proszę zrób tylko dla mnie jedną rzecz, przytul mnie jak przyjaciel- poprosiłam.
Chłopak przytulił mnie, bardzo mocno, poczułam że chyba mi współczuje. W drodze do parku, rozmawialiśmy... Gdy już tam doszliśmy, i siedliśmy na ławce, Liam powiedział:
- Wiesz oni są przyjaciółmi, ale są czasem agresywni wobec siebie, więc się nie przejmuj.
- Dobrze, ale proszę cie odbierz mój telefon, bo ja nie chcę na razie gadać z Harry'm...- powiedziałam.
- Okej, ale jakby chciał rozmawiać z tobą?- zapytał.
- No, dobra, to wtedy dasz mi telefon...- powiedziałam.

*rozmowa Harry'ego z Liam'em*
- Halo, no w końcu odebrałaś, co się dzieje- powiedział Harry.
- To nie Dominika, tylko ja Liam, uciekła bo miała was dość- powiedział wściekły Liam.
- Proszę cię daj mi ją do telefonu- poprosił Harry.
- Nie, bo nie ma najmniejszej ochoty z tobą gadać, póki nie pogodzisz się z Niall'em- powiedział.
- Dobra, to powiedz mi chociaż gdzie jesteście- błagał Harry.
- Powiem ci jeśli obiecasz że na jej oczach przeprosisz Niall'a- powiedział.
- Dobrze, a więc gdzie mam być? - zapytał.
- Przyjdź to tego parku, no wiesz tam gdzie poznałeś Dominikę- powiedział Liam.
- Dobra, to ja zaraz tam będę...- powiedział.

- No i co mu powiedziałeś?- zapytałam.
- Powiedziałem, że nie masz ochoty z nim gadać, dopóki się nie pogodzi z Niall'em .- powiedział.
- Aha, to dobrze...- powiedziałam.
(...)
- O patrz Dan już idzie- krzyknęłam, machając jej.
- No do ciebie też ktoś idzie...- powiedział Liam.
- Kto znowu?- zapytałam i odwróciłam głowę...
- Proszę nie denerwuj się, nie chciałem ale on mnie błagał - powiedział- poczekaj chwilę mają dla ciebie niespodziankę.
- Dobra, poczekam...
Niall i Harry podeszli do ławki i powiedzieli:
- Dominika, przepraszamy nie chcieliśmy.
- To nie mnie macie przepraszać, tylko siebie nawzajem.- powiedziałam.
- Dobrze- powiedział Niall.
- Przepraszam, że zacząłem kłótnię, wybaczam ci wszystko, przecież jesteś moim przyjacielem- powiedział Harry.
- Ja ciebie też przepraszam za to że przespałem się z twoją dziewczyną i nie potrafię się na ciebie gniewać- powiedział Niall, przytulając się do Harry'ego.
(...)
Reszty dowiecie się w kolejnym Imaginie, 
komentujcie, piszcie co sądzicie, dziękuje
za wszystkie komentarze na wszystkie postaram
się odpisać.
~Styles'owa

2 komentarze: